Tekst: Urszula Podżorska
Jak w zwykłym życiu, tak i duchowym są czasy i pory. Za jednym poruszeniem Bożym przychodzi kolejne. Bóg się zawsze porusza, a co z nami?
Potrzebujemy mieć świadomość konieczności poruszania się z Bogiem. W przeciwnym wypadku możemy stać się nawet przeciwnikami Bożymi. Nowe wino potrzebuje nowych bukłaków. Pozwól, by stare dobre wino służyło innym, a Ty przygotuj swój bukłak na nowe.
Czytając historię Eliasza i Elizeusza, zaciekawiły mnie dwie rzeczy: po pierwsze Elizeusz zdał sobie sprawę, że po śmierci Eliasza będzie potrzebował jeszcze większego namaszczenia niż to, które było nad Eliaszem. On potrzebował namaszczenia adekwatnego do swoich czasów, dlatego też poprosił o podwójną porcję.
Po drugie, zanim podniósł płaszcz Eliasza, Elizeusz chwycił swoje szaty i rozdarł je na pół. On po prostu pozbył się starego namaszczenia. Kiedy wziął nowe namaszczenie, uderzył płaszczem Eliasza w rzekę i przeszedł w ten sposób na drugi brzeg. W ten sposób wszedł w swoje powołanie.
Jeżeli chcesz usługiwać z nowej porcji namaszczenia, zdejmij starą szatę. Nawet najwyższej jakości ubranie się zużywa.
Jeśli naprawdę chcemy być ludźmi nowego Bożego działania, będziemy musieli za to zapłacić właściwą cenę. Niech to Ciebie nie zniechęca, warto wejść w pełnię Bożą dla swojego życia. To jest warte każdej ceny.