„Miarą dobrą, natłoczoną, przepełnioną dadzą w zanadrze nasze” (Ewangelia Łukasza 6:38b)
Dziękuję Bogu każdego dnia, że daje nam tak wiele. Że chce, żebyśmy szerzyli Jego niesamowite Królestwo. Zaszczyt, prawda? Służyć takiemu Panu... Czysta radość.
Umawiamy się o 18. Po deszczowym ranku, mamy piękne popołudnie. Jesteśmy we trzy osoby. Agata, Marcin i ja. Zaczynamy wielbić Boga.
Wielki nakaz misyjny zawarty w 16 rozdziale Ewangelii Marka nie dotyczy tylko nielicznych, wybranych i szczególnie do tego predestynowanych – dotyczy każdego z nas!
Naśladować Jezusa to znaczy umrzeć dla siebie.
Mam dość życia w letargu, w mazi, która ogarnia umysł i zmienia obraz rzeczywistości.
W maju chodziliśmy naszym ulubionym Nowym Światem i po Starówce. Jest jasno, coraz cieplej, a przede wszystkim – radośnie, co niezwłocznie oznajmiamy wszystkim przechodniom.
Dziś znowu wędrujemy po Polach Mokotowskich. Na ławce odpoczywa mężczyzna w rolkach. Zaskoczony naszym śpiewaniem, wciąga się w rozmowę.
Wstaje kolejny dzień. Modlę się, by Bóg postawił mi na drodze ludzi, którym powiem o mocy Boga.
Dzisiaj wybór padł na Ochotę. Idziemy ulicą Banacha. Właściwie ledwo zaczęliśmy, kiedy podszedł do nas Kamil. Usłyszał, że śpiewamy o Bogu i zaczął z nami
Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim!
Tym razem spotykamy się pod Arkadią. Kiedy tylko zaczynamy grać, od razu zjawia się ochroniarz i wyprasza nas na 100 metrów od galerii. A niby
Moja pani natomiast naoglądała się bajek w dzieciństwie. Ta o Filemonie nie była chyba najgorsza, bo dzięki temu ma ona kota. Z drugiej strony
Dziś spotykamy się niedaleko Pól Mokotowskich, przed głównym wejściem na SGH. Modlimy się w oczekiwaniu na tych, którzy jeszcze nie doszli, ale w końcu zaczynamy
Ja, kot Kuba, jak w dowcipie, zasłyszanym zresztą na pewnym kazaniu, gdy kot siedząc na Saharze wypowiada zdanie tytułowe, nie pojmuję – po wysłuchaniu dla
When was the last time you really took an objective look at how you have prioritized your life. Over the years of ministering to couples
Ja, kot Kuba, sam jestem uroczy i to jest akurat mojej pani dziedzictwo. Natomiast podoba mi się generalnie wszystko, co pochodzi od mojego Pana, najbardziej
Dosyć masz, gdy masz łaskę moją.
Ja, kot Kuba, czułem się pominięty, bowiem w tym tygodniu nie byłem w centrum wydarzeń. Moja pani powiedziała jak zwykle, że to dobrze, bo nie