Tekst: Julia Śladowska
Niezależnie od wieku, każdy z nas na co dzień spotyka się z rożnego rodzaju zmartwieniami czy troskami, małymi czy dużymi, ważnymi czy ważniejszymi. Często nie potrafimy sobie z nimi poradzić, przytłaczają nas, są dla nas ciężarem.
Co to jest właściwie troska? Troska to zmartwienie dotyczące przyszłości, rzeczy teraźniejszych, oraz innych rożnych sytuacji, często wiążących się ze strachem przed czymś, przed nowymi rzeczami, poważnymi zmianami itd. Jednak kiedy wierzymy w Boga i to Jemu powierzyliśmy nasze życie, w Jego ręce oddaliśmy stery – to On jest teraz Panem w naszym życiu. Nie powinniśmy brać na klatę trosk i koniecznie szukać na nie rozwiązań, których często nie jesteśmy w stanie znaleźć, próbować uporać się z problemami na własna rękę. W Biblii możemy znaleźć wiele wersetów mówiących nam o tym:
„Nie troszczycie się o życie swoje, co będziecie jedli, co będziecie pili, ani o ciało swoje, czym się przyodziewać będziecie (…). Spójrzcie na ptaki niebieskie, że nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a Ojciec wasz niebieski żywi je; czyż wy nie jesteście daleko zacniejsi niż one?” (Ew. Mt 6:25-26).
„Nie troszczcie się więc o dzień jutrzejszy, gdyż dzień jutrzejszy będzie miał własne troski” (Ew.Mat 6:34).
Natomiast jest osoba, która ma na wszystko rozwiązanie – tak, to Bóg.
Kiedy powierzamy mu nasze zmartwienia, wszelki niepokój odchodzi, a w jego miejsce przychodzi radość i nadzieja.
Pomimo młodego wieku, wielokrotnie przekonałam się, że dobrze jest ufać Panu, ze to On ma dla nas rozwiązanie na każdy chwilę. A kiedy przechodzimy w życiu przez trudny czas, gdzie zmartwienia tylko się mnożą, to właśnie wtedy Pan jest dla mnie ostoją, to dzięki Niemu mogę się ostać. Dzięki Niemu mogę chodzić z podniesiona głowa, wiedząc ze moje życie jest w najlepszych rękach, w jakich mogłoby się znaleźć.
„Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną” (Ps. 23:4).
„Radość z Pana jest waszą ostoją”. (Neh 8:10).
