
Tekst: Aneta Szuba
Każdy podejmuje złe wybory, każdemu zdarzy się zgrzeszyć, nikt nie jest wolny od błędów – wielu udaje się to zataić, ukryć, albo rozwiązać „w komorze”, ale nie samotnym matkom. Ich dramat rozgrywa się na oczach wielu, a konsekwencje ich wyborów, błędów, grzechów – one i ich dzieci ponoszą latami.
Krótka charakterystyka
Status: rozwiedziona, porzucona, zdradzona, samotna;
Wiek: 24+
Dobytek: dziecko (czasem dwoje) i długi;
Miejsce zamieszkania: rzadko na swoim, zazwyczaj gdzie najtaniej;
Doświadczenie w relacjach międzyludzkich: gruntowne przeszkolenie w byciu oszukiwaną, manipulowaną, okłamywaną, w byciu obiektem drwin i poprawianiu religijnym osobom humorów (jak to im się w życiu udało);
Zaradności życiowe: potrafi przygotować dobry posiłek przy prawie pustej lodówce, z pustym portfelem zorganizować udane przyjęcia urodzinowe dziecku, innych obdarowywać/ubłogosławiać – samej będąc w ciągłych brakach;
Charakter: lojalna do końca, kobieta kościoła, modlitwy, postów, wierna, oddana, wychowująca dzieci „dla Boga”;
Serce: obolałe, złamane, współczujące;
Marzenia: usnąć nie płacząc wcześniej do poduszki i przespać głęboko całą noc; przestać chodzić w głębokim przekonaniu o byciu kobietą „ostatniej kategorii”; móc znowu śmiać się beztrosko w głos i być wolną od strachu o dziecko/ci.
Cudowna Boża Kobieto:
Nie jesteś kobietą ostatniej kategorii. Wybory jakich dokonałaś, nie do końca były wolne od wpływu, jaki miał na Ciebie Twój dom rodzinny. Przeciwnik to wiedział. Widział i wykorzystał, by zniszczyć Twoje życie. Wierzę jednak, że jesteś kobietą niezłomną i to Ty (i Twoje dzieci) będziecie „oglądać dobroć Pana w krainie żyjących”.
Bracie, Siostro:
Rozejrzyjcie się wokół siebie. Jeżeli znajdziecie jakąś samotną mamę, wiedzcie, że to jest czas, gdy toczy ona olbrzymi, wyczerpujący, dramatyczny bój w swoim życiu. Wiedz, że Ciebie potrzebuje! Weź jej pociechy na spacer, zaproś na obiad, przytul czasem, mówiąc że jest dzielna. Nie dziw się smutkowi w jej oczach, ani częstym łzom.
Znam Kogoś, kto obiecał, że nigdy „trzciny nadłamanej nie dołamie”. Niech w życiu tych Bożych kobiet będzie jak najwięcej ludzi Jego – Chrystusowego – serca i charakteru.