Polecamy
Integralność (30 kwietnia, 2022 10:36 am)
Nowość wydawnicza: Finansowe IQ (29 maja, 2020 6:02 pm)
Premiera Głosu Przebudzenia (6 marca, 2020 11:58 am)
Nowość wydawnicza: Boży niezbędnik (14 grudnia, 2018 7:06 pm)

Rozwiązanie dwupaństwowe – wykonalne?

20 marca 2014
Comments off
5 622 Odsłon

Tekst: Mark Mattayev

Biorąc pod uwagę jak złożona i delikatna jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, rozwiązanie dwupaństwowe ma swoje dobre i złe strony, jako że nie da się ocenić, czy jest ono praktycznie wykonalne.

Rozwiązanie dwupaństwowe od kilkunastu dekad jest propagowane w planie podziału sporządzonym przez ONZ w 1947 roku, jeszcze przed utworzeniem państwa Izrael. Zgodnie z planem, terytorium powinno być podzielone pomiędzy dwie grupy etniczne: Żydów, szukających miejsca do zamieszkania po Holokauście oraz Palestyńczyków.

Ten podział miał dać obu grupom możliwość pokojowego życia obok siebie. Jednak pojawiła się kwestia historycznego prawa własności do terytorium, zaczęto toczyć o nie wojny. Począwszy od Wojny izraelsko-palestyńskiej w 1948 roku, aż do  Wojny Sześciodniowej w 1967. Nawet teraz konflikt zbrojny jest kontynuowany – Wojna w strefie Gazy w latach 2008-2009 oraz Operacja Filar Obrony w listopadzie 2012.

Wojny te zmieniły geograficzny podział regionu, w szczególności dlatego, że Izrael wziął odwet i poszerzył swoje granice. Jednak głównym problemem jest to, że obie strony twierdzą, że mają historyczne prawo do terytorium, w szczególności do Jeruzalem – miasta świętego zarówno dla Żydów, jak i dla Muzułmanów. Zatem jedną z najważniejszych kwestii w procesie pokojowym pomiędzy Izraelem a władzami palestyńskimi jest podział Jeruzalem na stolicę Izraela i przyszłego Państwa Palestyńskiego we Wschodnim Jeruzalem.

Kością niezgody w przypadku rozwiązania dwupaństwowego jest następująca kwestia:
Palestyńczycy woleliby nie rezygnować z prawa dla uchodźców do powrotu, ponieważ uważają je za podstawowe prawo po utworzeniu Państwa Palestyńskiego. Jest to jednak nie do zaakceptowania przez Izrael, który utraciłby wówczas demograficzną przewagę.

Izraelczycy nie chcą zaprzestać rozbudowy swoich osiedli na spornych ziemiach ekspansji terytorialnej do ostatecznego zawarcia porozumienia. Ekspansja ta nie jest jednak tolerowana przez władze palestyńskie.

Palestyńczycy z kolei nie chcieliby państwa pozbawionego służby sił zdolnych do ochrony jego granic. Jednakże Izrael zgodzi się na utworzenie Państwa Palestyńskiego jedynie pod warunkiem jego rozbrojenia, przynajmniej w początkowym stadium swego istnienia.

Ze względu na potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa narodowego, Izrael nie pozwoli na niekontrolowany dostęp do Zachodniego Wybrzeża, pomimo tego, że Palestyńczycy pragną go mieć. Jest wysoce prawdopodobne, że rząd izraelski utrzyma Jeruzalem jako stolicę Izraela i nie zgodzi się na podział, podczas gdy władze Palestyńskie uważają go za podstawowy warunek.

Mapa_Osadnictwa

Powyższe argumenty stały się przyczyną sporu: złożonego i, jak się wydaje, niełatwego do rozwiązania. Rozwiązanie dwupaństwowe jest popierane przez międzynarodową społeczność jako realistyczny sposób promowania osiągnięcia pokoju w regionie z dwoma odrębnymi i niezależnymi państwami, funkcjonującymi w zgodzie. Angela Merkel, kanclerz Niemiec, podczas swojej ostatniej wizyty w Izraelu stwierdziła: „Nieodłącznym elementem bezpiecznej przyszłości jest Państwo Izrael, funkcjonujące tuż obok Państwa Palestyńskiego.”[3]

W Izraelskim Parlamencie funkcjonują poglądy skierowane przeciwko Rozwiązaniu Dwupaństwowemu.
Minister gospodarki, Naftali Bennett twierdzi: „Państwo Palestyńskie zrujnuje gospodarkę Izraela.”[4]

Bennet twierdzi, że potencjalny podział i brak wewnętrznej stabilności po ustanowieniu państwa Palestyńskieigo może sprawić, że niektóre radykalne ugrupowania zaatakują miasta Izraelskie. Pyta: Jak będzie wyglądała gospodarka Izraela, jeśli rakieta spadnie w środkowym Herzliya? Co, jeśli co roku w Lotnisko Ben Gurion będzie uderzał samolot?[4]

Z drugiej zaś strony kolei, główny negocjator pokojowy ze strony Izraela i minister sprawiedliwości – Tzipi Livni powiedziała: Bennett należy do „radykalnej mniejszości”.[5] Później oczywiście wyjaśniła, że Izrael z pewnością będzie musiał ponieść jakieś koszty, jednak myśli, że większość obywateli izraelskich pragnie pokoju, więc wszelkie ustalenia pokojowe powinny być poddane głosowaniu.

Livni zapewnia, że ryzyko niepodpisania zgody podczas negocjacji pokojowych może wiązać się z delegitymizacją Izraela na arenie światowej, przyczynić się do bojkotów oraz pogorszyć przyszłe możliwości zaistnienia długotrwałego rozwiązania, ze względu na postępującą ekspansję terytorialną.
Ze strony Palestyńczyków rozwiązanie dwupaństwowe może być odebrane pozytywnie, jako że dałoby im możliwość utworzenia swojego państwa z trwałymi granicami, dołączenia do światowych organizacji, powiększenia funduszu i ustanowienia Jeruzalem stolicą.

Jednakże, wyraźne jest istnienie opozycji po stronie palestyńskiej. Przykładowo, Khaled Abu Toameh, korespondent Gazy i Zachodniego Wybrzeża odniósł się do kwestii następująco: system dwupaństwowy jest świetny ale nie zadziała. Gaza i Zachodnie Wybrzeże są zbyt oddalone geograficznie, politycznie i kulturowo, żeby zadziałał. Zamiast skupiać się na idealistycznym promowaniu miłości i harmonii w tym regionie, powinniśmy zająć się zredukowaniem przestępczości i niezgody, ponieważ podział jest zbyt głęboki.” [6]

Co więcej, Khalaf Al-Habtoor, były członek Federalnej Państwowej Rady Narodowej Zjednoczonych Emiratów Arabskich powiedział: rozwiązanie dwupaństwowe, które rozdziela Izrealczyków i Palestyńczyków, nie ma prawa działać. Co jest potrzebne, to kraj, w którym dwa ludy mogą żyć razem, bez konfliktu. Prawda jest taka, że Arabowie i Żydzi są wymieszani na terytorium Palestyny, żyjąc na tych samych ulicach, w tych samych miejscowościach i miastach, w różnych dziedzinach polegając na sobie nawzajem. [6]

Biorąc pod uwagę jak złożona i delikatna jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, rozwiązanie dwupaństwowe ma swoje dobre i złe strony, jako że nie da się ocenić, czy jest ono praktycznie wykonalne. Szczególnie ponieważ wydaje się, że trwający proces pokojowy nie przynosi owocnych rezultatów.

Autor artykułu, Marka Mattayev, jest Izraelskim przedsiębiorcą High Tech oraz studentem Zarządzania Biznesem w Finlandii

Źródła:

  1. http://real-politique.blogspot.fi/2010/09/doomed-israel-palestine-peace-process.html 
  2. http://global.britannica.com/EBchecked/topic/31439/Arab-Israeli-wars 
  3. http://www.jpost.com/Diplomacy-and-Politics/Merkel-two-state-solution-is-part-and-parcel-of-securing-Israels-future-342428 
  4. http://www.ynetnews.com/articles/0,7340,L-4478945,00.html 
  5. http://www.ynetnews.com/articles/0,7340,L-4453338,00.html 
  6. http://israelipalestinian.procon.org/view.answers.php?questionID=001327
Tags

Comments are closed.