Tekst: Anne-Mari Manninen, pastor asystująca kościoła Jyvaskyla City Church
Bóg jest taki sam dla wszystkich ludzi, w każdym zakątku kuli ziemskiej. Chce przebudzenia dla każdego narodu. Mieszkam w Finlandii i jestem pastorem asystującym w kościele w Jyvaskyli. Nasz kościół modli się o przebudzenie od ośmiu lat, powoli, lecz konsekwentnie przygotowujemy ścieżkę dla Bożego poruszenia wśród naszego narodu.
Możecie powiedzieć, że osiem lat to za długo, żeby modlić się o przebudzenie, zapytać: „Skoro się tyle modlicie, to dlaczego przebudzenie jeszcze nie nadeszło?”. Bo skoro Bóg tak bardzo chce ożywić to, co jest martwe, powinien był już zaingerować. Rzeczywiście, On naprawdę chce przebudzić swój Kościół. Pragnie być obecny w całej swojej chwale w każdym mieście świata. Chce potwierdzać Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie znakami i cudami. Ma tylko jeden problem – ludzi. Ponieważ ludzie tak naprawdę wcale nie szukają Boga. Lubią oglądać cuda i ekscytują się wszystkim, co ponadnaturalne, ale nie chcą doświadczać Ducha Świętego w całym Jego majestacie. Chcą widzieć Bożą rękę, a nie twarz.
Był czas, kiedy widzieliśmy działanie Bożej ręki zarówno w naszym życiu, jak i życiu innych ludzi. Czuliśmy się szczęśliwi, niestety jednak… nie trwało to zbyt długo. Widzieliśmy, jak Pan przychodzi i odchodzi, wydawało się, jakby nie chciał pozostawać z nami na dłużej. W końcu zadaliśmy sobie szczere pytanie: dlaczego tak jest? Dlaczego ludzie, którzy byli uzdrawiani ze strasznych chorób, widzieli cuda i tak bardzo się nimi ekscytowali, wciąż podążali tymi samymi bezbożnymi ścieżkami, zachowywali się według starych schematów działania? Wiedzieliśmy, że tak być nie może, pragnęliśmy czegoś więcej, niż Bożej chwały tylko „od czasu do czasu”.
Konkluzją naszych poszukiwań Pana było stwierdzenie, że Boża ręka czyni wielkie rzeczy, ale to Boża twarz przynosi trwałą przemianę. Jak naucza Słowo Boże, Bóg szuka ludzi, którzy chcą być prawdziwie święci. Dopiero pośród takich osób może naprawdę zamanifestować cały swój majestat. Postanowiliśmy więc znaleźć i odrzucić wszystkie te rzeczy, które mogły nas oddzielać od Pana i żyć na ziemi tak, jakbyśmy żyli już w Niebie, oddając Mu pełnię chwały.
Zaczęliśmy krzyżować naszą dumę, bunt, zazdrość, strach, niewiarę, nieprzebaczenie i gniew. Wyplenienie ich z życia nie jest łatwe, wiecie już zatem, dlaczego przygotowanie drogi dla Pana zajmuje dużo czasu. Nie wszyscy chcą wyrzec się grzesznych przyzwyczajeń.
Zrozumieliśmy również, że jeżeli naprawdę przygotujemy na spotkanie z Bogiem nasz lokalny kościół, osiągniemy dużo więcej, niż próbując na wpół gotowi od razu wpływać na chrześcijaństwo w całej Finlandii. Pomyśleliśmy, że jeśli uda nam się zmienić duchową atmosferę naszego kościoła, będziemy w stanie osiągnąć dużo więcej, bo staniemy się zaufanymi narzędziami w Bożych rękach.
Nasz kościół założyli w 2000 roku pastorzy Pirjo i Esko Valtanen. Pierwsze lata nie były łatwe, ponieważ Bóg zabrał się za oczyszczanie nas. Najpierw musiało zostać odciętych wiele rzeczy, Duch Święty musiał się rozprawić z wieloma sprawami. Zbudowanie kościoła, w którym każdy z członków szukałby woli Bożej i zmierzałby w tę samą stronę, musi potrwać. W końcu jednak doszliśmy do momentu, kiedy mogliśmy rozpocząć służbę za pośrednictwem mediów. Zaczęło się od programu „Przygotujcie drogę Panu”. Program ten oglądają tysiące osób w całej Finlandii, słyszymy mnóstwo świadectw o tym, jak Bóg wykorzystuje to przesłanie, by dokonać trwałej zmiany w życiu ludzi. Co więcej, pod działaniem głoszonego Słowa zmieniamy się nawet my sami! Dlatego teraz jesteśmy przekonani, że przebudzenie w naszym kraju jest bardzo blisko. Rok po roku nasza wiara wzrasta i cieszymy się, że Pan już nadchodzi. Wierzymy, że Bóg rozpoczyna tę samą pracę wśród wierzących na całym świecie. Przygotowuje swój Kościół na coś naprawdę wielkiego – na potężne, globalne przebudzenie!
