„Bądź pozdrowiona, łaską obdarzona! Pan z Tobą! (…)” (Ew. Łukasza 1:28)
Maria była młodą Żydówką żyjącą w małym miasteczku zwanym Nazaret. Prawdopodobnie miała około 12-15 lat, gdy zaręczyła się z Józefem, który był stolarzem. Wszystko wyglądało na to, że będą wiedli spokojne, szare życie. Ją czekałby los zwykłej żydowskiej żony, a razem tworzyliby normalną żydowską parę. Myślę, że zarówno Maria jak i Józef byli ludźmi wiary i kochali Boga. Maria zmartwiła się, gdy usłyszała wiadomość od Boga przekazaną jej przez anioła, ale przyjęła to Słowo. Nie zwątpiła w swoim sercu, ale przyjęła Słowo Boże z wiarą. Była prawdziwą Żydówką, jak jej przodek Abraham, młodą dziewczyną, która chodziła w wierze. To spotkanie na zawsze zmieniło jej życie i przeniosło ją z bezbarwnej codzienności do pełnej ekscytacji przygody wiary.
Przygoda z Bogiem to nie jest łatwy sposób na życie. Spójrz na historię Józefa. Miał plany i marzenia, aby dokonać czegoś wielkiego, ale realizacja tego marzenia okazała się bardzo trudna. Udało mu się tylko dzięki swojej miłości i wierności Bogu. Józef nigdy nie zmienił swojego zdania na temat Boga i wiernie z Nim chodził. Bóg był z Józefem, a Józef miał Bożą przychylność.
Czy wyobrażasz sobie reakcję Marii, gdy przyszedł do niej anioł i powitał ją tymi słowy: „łaską obdarzona, Pan z Tobą!” Być może zaczęła się zastanawiać, co może oznaczać takie powitanie i dlaczego anioł przemawia właśnie do niej – „Kim jestem, bym mogła mieć Bożą przychylność i aby On był przy Mnie?” W jej kulturze taka „ciąża z nieba” była sytuacją, w której Maria musiała liczyć na Boga, wręcz nie mogłaby się obejść bez boskiej i ludzkiej przychylności. Zajście w ciąże, i to bez udziału mężczyzny, było wbrew ówczesnym zasadom. Żydom nie wolno było mieć dzieci ze związków pozamałżeńskich. Maria była zaręczona, a to oznaczało, że już była uważana za żonę Józefa. W tej sytuacji musiała sprostać wielu wyzwaniom i trudnościom.
Pomimo niebezpieczeństwu, które jej groziło, Maria przyjęła Boże Słowo oraz to, do czego Bóg ją powołał. Na pewno czuła się bardzo osamotniona, bo nie każdy miał tak silną wiarę, jak ona. Nawet Józef, jej narzeczony w tej sytuacji zmagał się z wiarą i choć był człowiekiem wiary, brakowało mu zaufania, aby zmierzyć się z ciążą Marii. W zasadzie, ilu mężczyzn uwierzyłoby swoim narzeczonym, które twierdzą, że są w ciąży, ale dziecko, które noszą, nie należy do nich? Na szczęście Maria była jedyną kobietą w historii, która mogła potwierdzić, że to było ponadnaturalne poczęcie. Bóg dał temu początek, był cały czas z Marią i czuwał nad przebiegiem sytuacji. Nie była sama, ani opuszczona, a On doglądał, aby każde słowo, które wypowiedział, się wypełniło. W końcu Józef uwierzył swojej młodziutkiej narzeczonej, ale Bóg musiał do niego przemówić we śnie.
Pamiętaj, że nie zostałeś stworzony aby wieść nudne, zwykłe życie.
Twoje powołanie to kroczenie w wierze, a to nie oznacza, że będzie zawsze łatwo i przyjemnie. Jako ludzie Boży musimy tak jak Maria, z wiarą i zaufaniem odpowiadać na ponadnaturalne spotkania z Bogiem. Musimy być gotowi, aby wytrwać i przecierpieć trudne chwile. Musimy trzymać się proroczego słowa, które zostało nam dane przez samego Boga. Nie zważając na to, co mówią inni lub co się stanie z naszym życiem. Musimy trzymać się Bożego Słowa i samego Boga.
Bóg jest wierny w wypełnieniu powołania w naszym życiu, ale my również musimy okazać się wierni w podążaniu za Bogiem.
Gdy Bóg jest z Tobą, to będziesz mieć Jego przychylność.
Wtedy nie musisz się już obawiać niebezpieczeństw, które na Ciebie czekają. Jeśli Bóg jest z Tobą, możesz być pewien, że dopilnuje, abyś ukończył biegu. Bóg zapewni ci powodzenie, a Duch Święty napełni Twoje życie. Poradzisz sobie w ciężkich chwilach i „zrodzisz” rzeczy, które Bóg dla Ciebie zaplanował.
Pamiętaj, że Bóg powołał Cię i przeznaczył do życia z Nim.
To nie jest zwykła, szara egzystencja, ale życie, w którym polegasz całkowicie na Bogu. Większość ludzi tego nie robi i przegapia okazję nawiązania głębokiej relacji z Nim. A chodzenie w wierze podoba się Bogu i zdobywa Jego przychylność. To wiara sprawia, że Bóg odpowiada na modlitwy.
Życie Marii daje nam wzorzec, który możemy naśladować. Możemy kochać Boga i całkowicie Jemu ufać. Bóg chce nas obdarzyć swoją przychylnością i być z nami – tak jak był z Marią. On chce tego dla nas, bo w codziennym podążaniu w wierze w kierunku naszego przeznaczenia, Jego przychylność będzie nam niezbędna.
