Polecamy
Integralność (30 kwietnia, 2022 10:36 am)
Nowość wydawnicza: Finansowe IQ (29 maja, 2020 6:02 pm)
Premiera Głosu Przebudzenia (6 marca, 2020 11:58 am)
Nowość wydawnicza: Boży niezbędnik (14 grudnia, 2018 7:06 pm)

Proroctwo pastora T.B. Jushuy o Polsce

4 grudnia 2014
Comments off
14 208 Odsłon

Tekst: Janusz Szarzec

Większość, z wiadomych względów, nie dopuszcza do siebie myśli o jakimkolwiek radykalnym naruszeniu obecnego porządku ich świata. Z drugiej strony istnieje pewna mniejszość, która wręcz karmi się katastroficznymi wizjami przyszłości, teoriami spiskowymi itd.

Ostatnio w mediach, nawet tych świeckich, zaczęły pojawiać się doniesienia o nigeryjskim proroku-pastorze T.B.Joshule zwłaszcza w kontekście jego przepowiedni dotyczących Polski. Wcześniej miał on m.in. przewidzieć katastrofę smoleńską (już na początku 2010 r,), nawołując wówczas do modlitwy w tej sprawie. Końcem sierpnia br. Polska znowu stała się tematem jego proroczych wypowiedzi, w których ponownie ostrzega, tym razem przed kryzysem, który ma dotknąć nasz naród w najbliższym czasie:

„Módlcie się za Polskę. Widziałem naród polski. Nastanie tam kryzys. Może się rozpocząć lada moment. Rozpocznie się dziwnie-od kryzysu wewnętrznego. Zaczną się ze sobą zmagać i to będzie się przeciągać. Widziałem liczbę 16. Czym jest słowo „szesnaście”?” – na koniec zastanawiał się T.B. Joshua.

Większość komentujących traktuje „hiobowe” zapowiedzi Nigeryjczyka (w zasadzie wszystkie jego wizje dotyczą wydarzeń tragicznych bądź groźnych w konsekwencjach dla społeczeństw) lekceważąco jako kolejny przejaw jasnowidztwa jeszcze jednego proroka apokalipsy.

Są i tacy, którzy od razu osadzili wspomnianą wypowiedź w kontekście kryzysu rosyjsko-ukraińskiego (ponoć T.B. Joshua miał ostrzegać przed „ciemną mocą ze Wschodu”, która pogrąży Polskę), zagrożenia ze strony Rosji atakiem jądrowym na Warszawę i wywołaniem globalnego konfliktu już 16 (!) września.

Biegunowo odmienne stanowiska w ocenie tych (i nie tylko tych) przepowiedni wydają się zależeć od nastawienia odbiorców. Większość, z wiadomych względów, nie dopuszcza do siebie myśli o jakimkolwiek radykalnym naruszeniu obecnego porządku ich świata. Z drugiej strony istnieje pewna mniejszość, która wręcz karmi się katastroficznymi wizjami przyszłości, teoriami spiskowymi itd.

Prawda, że biblijny opis końca czasów (zarówno starotestamentowy jak i nowotestamentowy) zawiera szereg dramatycznych wydarzeń-znaków poprzedzających ponowne przyjście Mesjasza-Chrystusa na ziemię. Pomijając kwestię czy ludzkość właśnie wchodzi w ten okres, czy nie, nie usprawiedliwia to biernej akceptacji (czasem wręcz oczekiwania) przez ludzi poszczególnych nieszczęść, przejawów agresji czy kataklizmów. Przeciwnie, w każdym czasie, jeśli Bóg posyłał do ludzi swoich proroków, to po to, by ich ostrzec, zapobiec nieszczęściu (Łuk. 13:34-35, Dz..Ap.21:10-12) albo odpowiednio się zabezpieczyć (I Mojż. 41:32-36, Dz..Ap. 11:27-30).

Nie można traktować przepowiedni (zwłaszcza pochodzących od Bożych proroków) jako samo spełniające się fatum. Bez względu na to, czego dotyczy (czy rzeczy dobrych, czy złych) powinna być przesłanką do reakcji odbiorców: modlitwy i odpowiedniego działania.

Abstrahując od osoby T.B. Joshuy (wszak niektórzy zdążyli już napiętnować go jako fałszywego proroka), należałoby raczej osądzić czysty przekaz jego przepowiedni a nie samego człowieka (I Kor. 14:29). Ostatecznie czas pokaże na ile precyzyjne są wypowiedzi nigeryjskiego proroka i czy należy je brać poważnie.

 

Tags

Comments are closed.