
Tekst: Kot Kuba
„…rodzaj pomyłki, (…) że głupców stawia się na wysokich stanowiskach, a zasobni w mądrość siedzą nisko” Księga Kaznodziei Salomona 10:5b-6.
Ja, kot Kuba, zdecydowanie za nisko siedzę, jak na moją mądrość, a już na pewno elokwencję. Po ostatnim tąpnięciu w polityce (nie żebym tu wyrokował, który z pozostałych na placu boju kandydatów na prezydenta mądrzejszy jest od drugiego) wstąpiła we mnie wiara, że można poruszyć wszystko, każdy system, korzystając więc z narodowego zamieszania, postanowiłem zadziałać w wierze co do swojej społecznej pozycji. Moja pani bardzo trywializuje sprawę, twierdząc, że wreszcie ruszyłem koci zad. Ja po prostu dojrzałem do miejsca zarządzania i wpływu, a że warunki są ku temu coraz odpowiedniejsze, startuję! Jak państwo wiecie, na to Pan Jezus objawił się na ziemi (i przeze mnie, kota Kubę), aby zniweczyć dzieła diabelskie. Może nimi być choroba, zniewolenie, brak, ale też złe pozycjonowanie. Od zwierzchności pochodzi taka pomyłka i ja właśnie ją poprawiam!
A co do tytułowego hasła, wzięło się ono stąd, że w naszej wspólnocie mieszkaniowej głosuje się posiadaną powierzchnią, więc jak ktoś ma ogródek, czuje się jak wielki pan. Dominuje więc głos z parteru, choć jeszcze trochę komplikuje sprawę garaż podziemny…