Bóg zaplanował, aby praca Boża była robiona w atmosferze szacunku i Bożego pokoju.
Czy jest wyjście z charyzmanii? Tak. Nazywa się wzrost duchowy i dojrzałość.
Nie każda przyjaźń bezinteresowna. Dlatego wraz z latami nauczyłem się nie reagować na to co zewnętrzne, ale patrzeć głębiej.
Wymogiem Duchowej Służby jest posiadanie kręgosłupa charakteru i objawienia.
Wszyscy znamy historię powołania Piotra na ucznia Jezusa. Zapisana jest ona w Ewangelii Łukasza 5/1-11. Chciałbym złożyć Wszystkim życzenia noworoczne w oparciu o tę historię...
Dziś podstawowym wymogiem wobec służby apostolskiej jest nie tyle głoszenie, nawet nie znaki i cuda (podstawowy wymóg dla ewangelisty), co wcielenie w życie nauki apostolskiej na poziomie kościoła.
Ostatnie dni są bardzo niespokojne politycznie dla Polski. Każdy chyba słyszał o aferze podsłuchowej. Dzięki taśmom ludzie mogli zajrzeć za kulisy polskiej polityki.
Jak nazwać proces rozmydlania podstawowych prawd? To jest postępujący wtórny analfabetyzm. Ze względu na naszą ignorancję, wzbudzamy pokolenie duchowych analfabetów, którym nikt nie przekazał depozytu duchowego DNA.
Jest wiele pojęć w świecie chrześcijańskim, które są nadużywane albo rozumiane opacznie. Jednym z nich jest pojęcie „jedności”. Piękne słowo, wielka głębia. W praktyce jednak ma ono być straszakiem dla wszystkich ludzi, którym chce się jeszcze ruszać
Jakiś czas temu czytałem książkę napisaną z tej ideologii jedności, w której ewangeliczny pastor sugeruje, by w kwestii kultu maryjnego spotkać się z braćmi katolikami w połowie drogi. Czyli gdzie mielibyśmy się spotkać? I kluczowe pytanie: po
Coś co na gruncie Biblii przedstawiane jest jako błąd czy zwiedzenie, jest lansowane w ramach głównego nurtu chrześcijańskiego jako nowe objawienie. Jak to się stało?
Dużo mówimy o przebudzeniu. Jednym z jego aspektów jest wyrzucenie kłamstwa i stanięcie na prawdzie.
Jezus nie obiecuje nam bajkowego życia tu na Ziemi. Wręcz przeciwnie. Mówi bardzo wyraźnie, że przyjdzie coś takiego jak „dzień zły”, na który mamy być przygotowani. Nie zostawił nas jednak samych i bezbronnych: dał nam Ducha Świętego...
Niesienie poselstwa przebudzeniowego to nie jest zabawa. Przebudzenie to nie jest moda, czy nośny temat, na którym można zyskać trochę popularności albo zainteresowania ze strony ludzi.
Zauważyłem, że bardzo wiele ostatnio mówi się o przywództwie, strukturze zboru, roli darów służb, celach kościoła, kościołach domowych. Ciekawe i ważne tematy, tylko że w roli ekspertów zazwyczaj brylują, jak ja to nazywam – gorliwi teoretycy...
W ostatnich latach zrobiono bardzo wiele, by przekonać chrześcijan wychowanych w kulturze zachodniej, iż podstawowym miernikiem Bożego błogosławieństwa dla działalności kościoła są pieniądze generowane przez daną służbę i liczba ludzi...
Coś, co było zdobyczą przebudzenia lat dziewięćdziesiątych zeszłego wieku w Polsce, jest systematycznie wypierane z kościołów. Coś, co kiedyś było normą i znakiem rozpoznawczym działania Bożego, staje się wyjątkiem do panujących trendów...