
Tekst: Leszek Sikora
Nasza ufność nie może być w nas samych, tylko w Nim. On jest źródłem, fundamentem, zapłatą. Nie patrz na swoje zasługi, ale też nie patrz na upadki, niech one cię nie oskarżają. Idź śmiało do tronu łaski i napełniaj w modlitwie „uszy Boga jego własnymi obietnicami”.
Czytając V księgę Mojżeszową znajdujemy wspaniałą deklarację Boga w stosunku do swojego ludu. Tak naprawdę określa ona ramy i wyznacza granice życia, funkcjonowania zachowań, standardów, w których widzi nas Bóg. To jest jego deklaracja i życzenie co do sposobu naszego życia. Często zapominamy o nich, sądząc, że dotyczą jedynie Starego Przymierza. Nie znamy, nie chcemy pamiętać, nie stosujemy i żyjemy po swojemu. A przydałoby się odświeżać te słowa w życiu każdego z nas, tak często jak to tylko możliwe – aż sami nasiąkniemy tym obrazem – sposobem patrzenia na nas samych przez Słowo Boże. Jezus często powtarzał słowa: „Niech ci się stanie według wiary twojej” – tylko w co my wierzymy? Jaki obraz siebie mamy sami? Jak widzimy siebie dziś i za 5 lat? Potrzebujemy dziś zrozumieć na nowo sens tych słów, wziąć je do siebie i zacząć wyznawać nad swoim życiem. Fundamentem i gwarantem dla Ciebie i dla mnie jest Jezus Chrystus. W Biblii Warszawskiej te słowa są obarczone tytułem: „Błogosławieństwo za posłuszeństwo”. Tym posłusznym za Ciebie i za mnie jest Jezus. To, że zasługujemy na nie, jest tylko i wyłącznym darem od Niego. To jego ofiara na krzyżu wypełniła Boże oczekiwanie wobec nas. To Jego posłuszeństwo gwarantuje nam, że te Boże słowa błogosławieństwa mają się wypełnić wobec ciebie i mnie. Nasza ufność nie może być w nas samych, tylko w Nim. On jest źródłem, fundamentem, zapłatą. Nie patrz na swoje zasługi, ale też nie patrz na upadki, niech one cię nie oskarżają. Idź śmiało do tronu łaski i napełniaj w modlitwie „uszy Boga jego własnymi obietnicami”. Pamiętaj, że to Jezus powiedział:
„Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić” (Ew. Mat. 5.17)
W przymierzu, które zawarł z nami Bóg, a wypełnił za nas Jezus (o ile uczyniłeś Go swoim Panem i Zbawicielem), są zapisane następujące słowa (V Mojż, 18. 1-13 parafraza):
- Będziesz wywyższony ponad wszystkie narody ziemi
- Obdarzony Bożym błogosławieństwem
- Błogosławiony będziesz w mieście i na polu
- Błogosławione będą twoje dzieci i twój dobytek
- Błogosławione będą twoje zbiory i twoja żywność
- Błogosławione będzie twoje wejście i twoje wyjście
- Pan będzie walczył z twoimi nieprzyjaciółmi
- Pan pobłogosławi twoje spichlerze, i przedsięwzięcia twoich rąk
- Będziesz świętym ludem Pana
- Inni zobaczą, że imię Boga jest wzywane przez ciebie i będą cię poważały
- Ponad miarę pobłogosławi Pan twoje potomstwo i twój dobytek
- Zasoby nieba będą zsyłane na twoje życie w potrzebnym czasie
- Będziesz pożyczał sam, nie potrzebując pożyczek
- Będziesz głową, a nie ogonem, na górze a nie na dole
Te słowa skierował jako obietnice dla Ciebie i dla mnie Pan Bóg. On chce nas takimi widzieć. Ale czy sami na siebie patrzymy przez pryzmat tych słów?